-Ale nie jestem porcelanową lalką. Nie stłukę się. Widziałeś? Jeszcze przed chwilą skakałam z przepaści. Leciałam. Szybowałam nad górami.
-Tak. Ale jednak czasem tak Cię traktuję. Jak porcelanową lalkę.
-Zupełnie niepotrzebnie.
-Tak. Ale jednak czasem tak Cię traktuję. Jak porcelanową lalkę.
-Zupełnie niepotrzebnie.
Bobrze sie zaczeło czekamy na wiecej... Co do warstw to od razu przehodzę do czwartej pomijająć drugą i trzecią i to własnie jest magia...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję... i też tak sądzę.
OdpowiedzUsuń