Pomyślałam, że mogłabym czekać na Ciebie w wannie pełnej kostek lodu...
Być może myśli szepczące "więcej, mocniej, częściej, bardziej" pokryłyby się szronem a potem zmieniły w zmrożone bryłki, które trudno byłoby odróżnić od lodowych kostek wrzuconych do wanny?
A jednak wciąż za ciepło...
I znowu mnie kusi, żeby na czworakach, jak kotka łasić się do Twoich stóp. I wejść pod stół kiedy czytasz.
Tylko nie pozwól mi się podnieść z kolan, zanim się ochłodzi...
Gorąco...
Helmut Newton
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz